Pochodzenie wyrażenia „łabędzi śpiew” wywodzi się z przekonania, że łabędzie przez całe życie pozostają nieme, a jedyne dźwięki wydają tuż przed śmiercią . Samo wyrażenie oznacza ostatni przejaw twórczej aktywności artysty lub zakończenie jego działalności. Jak wszyscy wiemy, śmierć łabędzi jest często jest skutkiem dokarmiania ich przez jakichś idiotów.
Wychodzi na to, że jeśli chcesz, żebyśmy my (na potrzeby tego opisu umówmy się na określenie „artyści”) dali sobie spokój z ośmieszaniem się i nareszcie zakończyli działalność, najprostszą metodą będzie dawanie nam chleba, a chleb zapewniają nam koncerty. W związku z tym po c****m sezonie plenerowym przyszła pora na jesienną trasę po klubach i nieprzypadkowo nazywa się ona tak, jak się nazywa.
Zapraszamy na nią każdego, kto nam źle życzy, aby przyjął funkcję dokarmiającego artystów chlebem idioty, bo – kto wie – może w przeciągu następnych 70 lat przyczyni się do zakończenia aktywności zespołu. Jeśli tego właśnie nam życzysz, to wiesz, gdzie kliknąć, co kupić i na co nie przyjść, gdy nastanie czas.
Lej mi Pół
Zespół z Bielska Białej, grający powierzchowny punk-rock oraz metal w cienkim cieście. Ich koncerty bawią, demoralizują, oburzają…cóż, na pewno nie uczą. Ich muzyka mogła by być prawdziwym majstersztykiem, gdyby nie fakt, że większość koncertów grają na tzw. autopilocie.
Data:
piątek, 21.10.2022, 19:00
Wykonawca / Organizator:
Lej mi Pół
Lokalizacja:
Klub Muzyczny Ucho / Podwórka Art
ul. Świętego Piotra 2
81-347 Gdynia

Bilety:
Bilety od - 45 PLN
